Pigro News

Brytyjski przemysł trzody chlewnej domaga się równych szans po Brexicie

  2021-05-13 09:49:57

  zagraniczne

Brytyjski przemysł trzody chlewnej domaga się równych szans po Brexicie
Nigdy nie spodziewano się, że Brexit będzie łatwy dla sektora wieprzowiny w Wielkiej Brytanii, ale w styczniu brytyjskie National Pig Association (NPA) poinformowało, że problemy z eksportem osiągają punkt krytyczny. Jak brytyjski przemysł świński postrzega Brexit i jego następstwa?
Na początku tego roku zamówienia były anulowane z powodu opóźnień w portach Dover, Calais i innych. Ponadto urzędnicy w portach we Francji, Irlandii i Holandii mieli podobno rygorystyczne podejście do formalności. „Jeden ładunek został zatrzymany w Calais na 20 godzin w trakcie kontroli weterynaryjnej, a następnie odrzucony, gdy ostatecznie dotarł do miejsca przeznaczenia w Niemczech”, poinformował NPA w styczniu.
Dr Zoe Davies, dyrektor wykonawczy National Pig Association (NPA), wyraziła przekonanie, że w grę wchodzi polityka. „Dlaczego 30% wszystkich przesyłek z Wielkiej Brytanii do UE jest kontrolowanych?” zapytała. „To znacznie więcej niż wielu innych eksporterów z krajów trzecich do UE. Na przykład dla Nowej Zelandii liczba ta wynosi 1% ”.
Branża mięsna publikuje raport Brexit Impact Report
Pod koniec marca Brytyjskie Stowarzyszenie Przetwórców Mięsa (BMPA) opublikowało raport Brexit Impact Report, w którym opisano „ słabości obecnego systemu eksportowego, góry biurokracji i potencjalną trwałą utratę handlu na poziomie od 20 do 50%”.
Dyrektor generalny BMPA, Nick Allen, wyjaśnił wówczas, że podczas gdy brytyjskie firmy mięsne są najlepiej przygotowane do oferowania konstruktywnych rozwiązań, „rozwiązania te wymagają wsparcia i inwestycji ze strony rządu, aby zbudować nowy system, który jest odpowiedni do celu”. Jak wskazano w raporcie, potrzebny jest nowy system inspekcji i certyfikacji, a także zintegrowany system dokumentacji cyfrowej oraz umowa z UE w sprawie „Wspólnego Obszaru Weterynaryjnego”.
Obecny pogląd NPA - podwójny standard
NPA popiera stanowisko BMPA, a starszy doradca organizacji Charlie Dewhirst poinformował, że „cała branża bardzo ciężko pracuje, aby rozwiązać problemy eksportowe UE. W niektórych obszarach, takich jak testy na obecność włośni, poczyniono postępy, ale pozostaje dużo więcej do zrobienia ”.
Jednym z obszarów niepokojących w NPA jest opóźnienie w kontroli towarów przywożonych do Wielkiej Brytanii z UE. „Chociaż rozumiemy podejście przyjęte przez rząd Wielkiej Brytanii do stopniowego wprowadzania kontroli przez dłuższy okres”, powiedział, „NPA obawia się, że to dalsze opóźnienie we wdrażaniu utrwala nierównowagę między importem a eksportem, dając przedsiębiorstwom UE przewagę konkurencyjną. ”
„Pilna potrzeba rozwiązania problemów eksportu wieprzowiny w Brukseli”
Ponadto NPA uważa w tym momencie, powiedział Dewhirst, że „w Brukseli nie ma potrzeby pilnego rozwiązania problemów eksportowych, kiedy produkty z UE mogą swobodnie napływać do Wielkiej Brytanii. Gdyby import wieprzowiny do Wielkiej Brytanii podlegał takim samym rygorystycznym kontrolom, jak eksport, mielibyśmy większą siłę nacisku, aby rozwiązać bezpośrednie problemy i byłby większy bodziec do współpracy w celu zaprojektowania usprawnionych i nowoczesnych procesów handlowych, co z kolei pomogłoby w ograniczeniu papierkowej roboty, opóźnień i związanych z nimi kosztami. ”
Istnienie równych reguł gry dla importu i eksportu ma kluczowe znaczenie dla brytyjskiego przemysłu trzody chlewnej, ponieważ Wielka Brytania importuje około 60% spożywanej wieprzowiny, a 99% pochodzi z UE. „Jeśli produkty UE mogą być importowane bez kontroli, a zatem po niższych kosztach”, powiedział Dewhirst, „ostatecznie wpłynie to na cenę, jaką brytyjscy rolnicy otrzymają za swoje świnie”.